Stara Łeba

Stara Łeba - Ruiny KościołaLeży wieś u morza brzegu
i spogląda w lądu głąb,
patrząc rybak sobie myśli:
"Tam u wieży, to mój dom!"

Pędzi wiatr zachodni brzegiem,
niczym chmura sunie piasek,
wydmy świecą bieli śniegiem,
wiek za wiekiem mija z czasem.

Nie ma już wsi na wybrzeżu,
blady piasek pożarł wszystko,
okrył ciężko drzwi i okna,
zmiażdżył ludzkie to siedlisko.

Tak przeminął wiek już cały,
dalej przeszło wydmy ciało
i odkryło krok po kroku
mur, co wcześniej zasypało.

Resztki domu oznajmiają:
"Niedyś żyli tu rybacy
których dzieci tu przy łodzi
wspólne połączyły harce".

Nieopodal u cmentarza
mur kościoła się czerwieni,
zbudowane dla wieczności -
dzieło ludzkie w proch się zmieni.

Z "Chronik der Stadt Leba"
Willi Gillmanna
przełożył Robert Sochacki